Pomagamy Tanzanii
Często dar jest niewielki, ale skutek z niego ogromny. Seneka Młodszy (Lucius Annaeus Seneca (Minor)
Ojciec Silvanus to człowiek ogromnej wiary, nieustanny optymista, ciągle uśmiechnięty i radosny. Ma w sobie chyba jakiś magnes, bo potrafi w magiczny sposób przyciągnąć uwagę zarówno dzieci jak i dorosłych. Bardzo Go polubiliśmy za skromność, życzliwość oraz za uśmiech "od ucha do ucha".
Oto co nam powiedział o sobie. "Urodziłem się w rodzinie katolickiej. Mam pięć sióstr i czterech braci (ja jestem czwartym dzieckiem). Życie w naszej rodzinie było bardzo proste, ale za to pełne radości. Byliśmy biedni i pamiętam, że brakowało nam dużo rzeczy. W wiosce nie było telewizora, ani komórek czy nawet prądu elektrycznego. Wioski były bardzo od siebie oddalone, drogi nie było i często przez cały dzień szliśmy do innych wiosek, aby odwiedzić ich mieszkańców i wspólnie pomodlić się w kaplicach przypominających raczej małe ubogie chatki niż kościoły. Spotykałem osoby bardzo biedne, dzieci chore i pomagałem jak tylko mogłem. Praca ta dawała mi dużo satysfakcji i radości, czułem się zrealizowany niosąc pomoc innym. Usłyszałem głos Pana i odpowiedziałem -
Tak, Panie! Poślij mnie gdziekolwiek TY chcesz, aby robić cokolwiek TY chcesz, szczególnie dla tych biednych ludzi, aby im ofiarować prawdziwe szczęście i prawdziwe pocieszenie – Jezusa Chrystusa.
I tak oto jestem tutaj bardzo szczęśliwy, wśród Was, prosząc o pomoc dla moich rodaków w dalekiej Tanzanii".
Słowa Ojca Misjonarza trafiły na podatny grunt, gdyż z pieniędzy zabranych u nas w marcu ubiegłego roku, udało się wybudować studnię w wiosce niedaleko Kondoa.
Ojciec Silvanus był w naszej głuchowskiej parafii w grudniu 2012 r.. wówczas zbierał ofiary na zakup generatora prądotwórczego.
Cieszymy się ogromnie, że pieniądze, które zebrał Ojciec Silvanus ułatwią życie wielu ludzi i sprawią, że będą jeszcze bardziej szczęśliwi.
W następnym wpisie dodamy zdjęcia z ostatniego pobytu naszego ulubionego Misjonarza w naszym Gimnazjum.
Nasz blog jest
_______#*#______#*#______#*#_____#______ __
______#___#____#___#____#___#____#______ __
_____#________#_____#__#_____#___#______ __
_____#________#_____#__#_____#___#______ __
_____#________#_____#__#_____#___#______ __
______#___#____#___#____#___#____#______ __
_______#*#______#*#______#*#_____#*#*#*# _
________________________________________ ___
Pozdrawiam Panie Opiekunki!
Robert, ale przynieś te rymowanki do p.Kopczyńskiej , Albo do p. Augustowskiej w poniedziałek
GDY UZBIERASZ GROSZY STO
ZANIEŚ JE DO SKO.
BO OSZCZĘDZANIE SIĘ PRZYDAJE
DLA KOGOŚ CO WCIĄŻ WYDAJE!:):)
Klasa IIC górą - kliknęłam następny super głos dla naszego bloga 28900. Pozdrawiam wszystkich blogowiczów ☺☺☺
no jasne że tak:)
Robert a w poniedziałek przyniesiesz te rymowanki
No tak!! Chyba oboje dostaniemy nagrodę!!
OLU! OBOJE W TYM SAMYM CZSIE KLIKNELIŚMY O 18:23:)
głosik 28888 należy do mnie!!! HURA:):):)
Hura!!!!!!!!!!Kliknęłam głos nr 28888:) Pozdrawiam
Spotkanie było cudowne.
Wymyślam też rymowanki w poniedziałek przyniosę napewno
co współnego ma spotkanie z misjonarzem sko . ale wpis jest ok:)
czekamy na zdjęcia
Ma dużo wspólnego - swoje oszczędności oddaliśmy na budowę studni i wodociągu. Zamiast wydać na chipsy czy batony zrobiliśmy coś dla naszych bliźnich, którzy są na pewno biedniejsi od nas.
spotkanie było bardzo piękne :)