Trasa przygotowana przez pana Rosół nie należała do najłatwiejszych , sprawiła nam jednak wiele frajdy. Prowadziła leśnymi i polnymi dróżkami. Oczywiście najwięcej radości dostarczyła nam jazda z górki piaszczysta drogą. Było mega.
Jadąc oglądaliśmy urokliwe miejsca i wsłuchiwaliśmy się w głosy przyrody. Na krótki odpoczynek zatrzymaliśmy się w Żyrowej na Kozim Rynku. Potem klasy uczestniczyły w konkursie zbierania kasztanów. Następnie ruszyliśmy w dalsza drogę, mieliśmy dotrzeć do posesji państwa Rosół na Starym Osiedlu, gdzie czekały na nas pyszne pieczone kiełbaski i herbatka. Po drodze podziwialiśmy uroki jesieni. Krótki odpoczynek obok kapliczki Trzech Braci, jazda z górki i cel został osiągnięty. Kiełbaski z grilla smakowały wyśmienicie i dodały uczestnikom wyprawy sił na dalszą drogę. Zmęczeni ale bardzo zadowoleni, szczęśliwie dotarliśmy do szkoły :)