Zbiórka w ramach akcji " Góra Grosza". Podsumowanie
Wspólnym przeliczaniem grosików zakończyła się akcja " Góra Grosza". Potwierdziło się powiedzenie -" Ziarnko do ziarnka, a zbierze sie miarka".
Po otrzymaniu kart protokołów zbiórki 2012 rozpoczęło się WIELKIE PRZELICZANIE. Każda z klas zliczała swoje pieniążki oddzielnie.
Po takich wstępnych przeliczeniach karty wraz ze skarbonkami zebrała pani Bernadeta i wspólnie z kolegą Stasiem, naszym laureatem w konkursach matematycznych Kangur i członkiem SKO, sprawdziła zgodność przeliczeń. Co się okazało?
Zebraliśmy sto pięćdziesiąt osiem złotych i jedenaście groszy ( 158,11 zł ). W zbiórce brali udział uczniowie kl.I-VI, czyli łącznie 82 osoby. Pieniążki zostały przekazane na rachunek Towarzystwa Nasz Dom.
Wszystkim ofiarodawcom DZIĘKUJEMY!
Pamiętajcie !
" Nie jest bogaty ten, kto dużo ma, lecz ten, kto dużo daje."
Mieliśmy I miejsce, ale to nie jest ważne, ważne jest to że pomogliśmy.
Zawsze chętnie pomagamy innym!
Jest nasza klasa zebrała najwięcej pieniedzy!!
Jest nasza klasa zebrała najwięcej pieniedzy!!
Liczyć trzeba potrafić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobrze, że mój kolega Stasiu sprawdzał te przeliczenia, bo byłoby "manko"! Ktoś tu się pomylił o 20 zł, a to dużo!
Nauczyciele są z nas bardzo dumni, że zamiast iść do sklepiku kupić sobie jakiś słodycz to zbieramy na chore dzieci.
Ja liczyłem pieniądzei wyszło aż 131zł.
No fakt, nie było bloga. Coś się zmieniło!
Jak chodziłam do tej szkoły, też często były takie akcje, ale nikt się tym nie chwalił. Robiło się i już!
Pewnie ,że warto, nigdy nie wiadomo , czy nam nie bedzie potrzebna pomoc. Zachęcam do brania udziału w takich akcjach!!!!!!!!!!!!!!!!
Warto pomagać!!!
Ja też kupiłam, warto!
Mam ich już 10. Są na nich śliczne zwierzątka. Zachęcam do kupowania!
Teraz też zbieramy na protezy dla dzieci. Kupujemy cegiełki z pomocami naukowymi. Są super!
Musimy uczyć się umieć sobie odmówić,tego co lubi y. Pracujmy nad sobą!
Ciężko oddać te grosze, gdy obok jest sklepik i fajne rzeczy za grosze.
Takie przeliczanie to ma nawet korzyści. Te maluchy uczą się liczyć!
Trzeba być cierpliwym!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też liczyłam ze swoją klasą i muszę powiedzieć, że wcale nie było łatwo. Kilka razy sprawdzaliśmy i nie zawsze się nam zgadzało.
To prawda, że nasz kolega Stasiu to tęgi umysł, pozazdrościć!!!!!
Fajnie, że myślicie o innych, nie tylko o sobie. Nigdy nie wiadomo, czy nam nie będzie potrzebna pomoc?
Dawid! Czemu nie liczysz? Pomóż bedzie szybciej!