Jak minęły ferie uczniom naszej szkoły?
Sentymentalne wspomnienia z ferii.
W wyniku przeprowadzonego przez Samorząd Uczniowski wywiadu, okazało się, że uczniowie naszej szkoły głównie spędzili ferie w domu. Tylko nieliczni odwiedzili krewnych, znajomych lub byli na zimowisku. Na szczęście zima dopisała i nie brakowało śniegu na dworze! Toteż pagórki od rana do wieczora oblegane były przez saneczkarzy.
Podczas ferii zimowych w szkole członkowie SKO bawili się w ... piekarzy! To dzięki ich starannej pracy powstawały przepyszne bochenki chleba, wypiekanego na podstawie tradycyjnego kaszubskiego przepisu.
Kolejnego dnia popisali się kulinarnymi zdolnościami, wypiekając przepyszne ciasta, które sami dekorowali, a potem degustowali.
Dodatkową atrakcją był konkurs na nazwę wypieku. Dziś jest on już rozstrzygnięty. Zwycięzca konkursu nazwał ciasto " Moruskiem". Został nim Stasiu Prądzyński z kl. II. Gratulujemy!
Członkowie SKO wymyślili, że na następna szkolną imprezę upieką " Moruska" i będą sprzedawać go za symboliczną kwotę. Dochód przeznaczą na organizację spotkania integracyjnego wszystkich członków SKO naszej szkoły.
Przepis na " Moruska" jest bardzo oszczędny i łatwy w wykonaniu, więc publikujemy go poniżej
" Morusek"
2 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mąki
1 szklanka mleka
2 łyżki kakao
2 łyżki dżemu
1/2 szklanki oleju
1,1/2 łyżeczki sody
Wszystkie składniki wrzucić do miski i zmiksować mikserem. Ciasto wlać na wysmarowaną tłuszczem blachę ( korytko) i piec 45 min. w temperaturze 180%. Gotowego " Moruska" posypać cukrem pudrem lub polać lukrem, czy polewą czekoladową.
Smacznego!
W oczekiwaniu na upieczenie " Moruska" na sali gimnastycznej odbywały się zawody sportowe, rozgrywki w piłkę siatkową
i aerobik.
mnie nie było bo byłam chora Szkoda!!!!!!!!
Szkoda, że nie byłem w szkole! Taka uczta mnie ominęła
Jak patrzę na to ciasto,ślinka mi leci
Ja nazwałem ciasto ,,morusek"
Fajne były zajęcia na sali. Lubię seport!
pyszne ciasta!
Też chcę się nauczyć piec takie smakołyki!
Nasza grupa piekła z panią Danusia chleb. Wyszedł bardzo dobrze. Nawet przepis wzięłam dla mamy.
Byłem na zimowisku. Bylo super, każdego dnia graliśmy w piłkę nożną na hali!
Ja byłem u dziadków i nie miałem nawet internetu. Cały czas spędzałem z kuzynostwem na dworze.
Morusek był super!