06.12.2015

WYGRALIŚMY !! POJECHALIŚMY !!

W konkursie ogłoszonym przez PKO, skierowanym do Szkolnych Kas Oszczędności, wygraliśmy wyjazd dla 40 osób do Poznania na Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza ALE KINO!

 Wybrałyśmy  najaktywniejszych SKO-wiczów z każdego etapu edukacyjnego   i…pojechaliśmy!!!

Wyjazd zorganizowały opiekunki SKO: p.Małgosia  Michalska i p.Marzena Kłakulak-Kucała, które sprawowały opiekę nad uczniami wraz  z p.Romką Adamek i p. Iloną Szablewską.

Wyprawę rozpoczęliśmy dość leniwie, bo w szkole musieliśmy być o 8:10, a nie o 8:00.

Trzeba przyznać – 10 minut dłuższe spanko jest wyjątkowo przyjemne!

Zaprzyjaźnianie z Poznaniem  zaczęliśmy właśnie w kinie.

Uczniowie klas II i III obejrzeli film pt.” Elf w rodzinie Świątecznych”, który  jest świetnym  przykładem  udanego kina familijnego dla najmłodszych.

Film opowiada  o przyjaźni i rodzinie, a  akcja wiąże się z atmosferą świąt i baśniami o elfach. Z kolei starsi uczniowie  obejrzeli  film pt. „Najlepsze przyjaciółki”. 

Jego myślą przewodnią jest brak  prawdziwego, emocjonalnego zainteresowania ze strony rodziców. 

To film o samotności i braku czułości; film realistyczny, ale mocno oparty na strukturze baśni.

Po projekcji  filmów niektórzy mieli przyjemność  znaleźć się w pobliżu kamery TVP Poznań, a ich roześmiane buźki można było obejrzeć  w telewizji tego samego dnia o godz.19:30.

Po filmowych  zmaganiach, nadszedł czas na poznański Stary Rynek, wraz z jego Jarmarkiem Bożonarodzeniowym.

Dojście na niego wcale nie było pestką!

Uczniowie, przyzwyczajeni do pokonywania krótkich odległości, już w połowie drogi pytali „Daleko jeszcze?”. 

Jednak wszyscy  dzielnie kroczyli  do centrum miasta, gdzie jarmarkowe stoiska przybliżyły nas ku świętom.

Było to zatrzymanie filmowej, świątecznej atmosfery filmu  obejrzanego  przez  młodszą grupę uczestników wycieczki.

Po wrażeniach filmowych i jarmarkowych przyszedł czas na bardzo prozaiczną,

ale jakże ważną kwestię jaką jest jedzonko.

Zapewne nikt nie ma wątpliwości w jakim miejscu zatrzymaliśmy się na posiłek.

Frytkom, hamburgerom i innym kanapkom nie było końca!

Jednak wszystko musi mieć swój finał…

Kiedy mrok już spowijał Poznań, otoczeni świetlnymi iluminacjami, ruszyliśmy w drogę powrotną…

I tylko wspomnienia pozostaną… 

Tekst: Marzena Kłakulak-Kucała, zdjęcia: Małgorzata Michalska, Marzena Kłakulak-Kucała   

IMG_1038 IMG_1043 IMG_1044

 IMG_1045IMG_1048 IMG_1051

 IMG_1057 IMG_1069 IMG_1070

 IMG_1071 IMG_1076 IMG_1083 

IMG_1085 IMG_1086 IMG_1087

 IMG_1089 IMG_1090 IMG_1094 

IMG_1095  IMG_1098 IMG_1100 IMG_1101 IMG_1102 IMG_1103 IMG_1104 IMG_1105 IMG_1106 IMG_1107 IMG_1109 IMG_1114 IMG_1115 IMG_1116 IMG_1124 

IMG_1133 IMG_1139 IMG_1140 IMG_1150 IMG_1144 IMG_1148

0
Dodaj Komentarz
  • 1
  • 0
  • 2