"Cześć!

Wybrałyśmy się na wycieczkę w góry. Chciałyśmy odpocząć od szkoły, nauki, lekcji, zadań, no i od matematyki.

Po przyjeździe na miejsce usiadłyśmy i wyjęłyśmy mapy, żeby zobaczyć jak dojść do schroniska. Na jednej mapie trasa była dłuższa, a na drugiej krótsza. Jak to możliwe? No tak. Mapy są w różnych skalach. O nie - matematyka!!!

Później musiałyśmy ustalić, ile czasu zajmie nam droga do schroniska, jeśli pójdziemy czerwonym szlakiem, a ile jeśli pójdziemy niebieskim. O nie - matematyka!!!

Potem już wszystko kojarzyło nam się z matematyką. Sami popatrzcie...

W schronisku musiałyśmy policzyć, czy wystarczy nam pieniędzy, żeby kupić frytki, kurczaka, ciasto z jagodami i sok. A ... i jeszcze obliczyć, czy wystarczy nam pieniędzy na bilet powrtony. O nie - sama matematyka!!!

Na samym końcu musiałyśmy jeszcze oszacować, czy musimy się spieszyć schodząc na dół, czy możemy podziwiać piękne widoki i czy zdążymy na pociąg? Znowu matematyka!!!

Mówimy Wam - matematyka jest wszędzie!"

Opracowały:

Milena Grzelachowska i Aleksandra Jasiota, klasa 5a SP 17 Katowice