W trasę wyruszyliśmy o godzinie 8.00 rano. Naszą przygodę rozpoczęliśmy w Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów - jednego z oddziałów Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.

"Dom Kuncewiczów” to zabytkowy budynek willi Pod Wiewiórką, który jest  wypełniony sprzętem, obrazami, osobistymi pamiątkami zgromadzonymi przez jego mieszkańców. Ekspozycje sprawiają wrażenie wciąż zamieszkałego domu.

Po zwiedzaniu tego urokliwego miejsca odbyły się warsztaty wykonania kartki, która następnie została wysłana do bliskich.

Kolejnym punktem naszej wycieczki był spacer z przewodnikiem wzdłuż Wisły, a następnie powróciliśmy na rynek, gdzie dalej poznawaliśmy zabytki Kazimierza Dolnego: rynek z kamieniczkami, studnia, Kościół Farny św. Jana Chrzciciela,    pomnik kundelka – mogliśmy pogłaskać go po nosie – na szczęście. Zobaczyliśmy ruiny zamku i basztę obronną.

Dalszym etapem naszej wycieczki była Góra Trzech Krzyży. Są tam 3 drewniane krzyże, które upamiętniają ofiary cholery, której epidemia  rozszalała się podczas wojny północnej. Wzgórze Trzech Krzyży zwane inaczej Krzyżową Górą jest to najważniejszy punkt zwiedzania Kazimierza Dolnego, z którego roztacza się cudowny widok na zabytkowe miasteczko i jego malownicze okolice. Następnie udaliśmy się  do Wąwozu Głęboczyzna, gdzie mieliśmy czas na przespacerowanie się i wspólnie z pilotem i poznanie uroku kazimierskiego wąwozu.  Przyroda wygląda tam niesamowicie. Po drodze zatrzymaliśmy się przy Klasztorze oo. Reformatów i powróciliśmy na rynek.

     Pogoda jak zwykle nas rozpieszczała, było przepięknie.  Po wędrówkach nastąpił czas na mały odpoczynek i  zakup pamiątek. Głodni i spragnieni udaliśmy się na miejsce naszego noclegu i obiadokolację. 

Drugiego dnia udaliśmy się na zwiedzanie Muzeum Bolesława Prusa w Nałęczowie. Jest to jedyna Placówka muzealna w Polsce poświęcona pamięci wybitnego pisarza. Posiada unikatowe zbiory przekazane przez rodzinę Prusa, m.in.: listy i pocztówki do żony Oktawii Głowackiej oraz przyjaciółki Aliny Sacewiczowej, cenny księgozbiór, dokumenty osobiste autora „Lalki”, notatki i zapiski.  W zbiorach znajdują się też grafiki Edwarda Okunia oraz pamiątki po pisarce Ewie Szelburg-Zarembinie. Naszą uwagę zwróciły pamiątki pozostawione po pisarzu: maszyna do pisania, aparat fotograficzny, okulary oraz herb, którym posługiwał się pisarz. Dowiedzieliśmy się, iż  Prus posiadał ponad 2000 pozycji książkowych w swojej biblioteczce. Jednymi z najbardziej znanych jego książek to: „Lalka”, „Faraon” i „Placówka”, które zostały przetłumaczone w różnych językach. W muzeum podziwialiśmy gabinet Bolesława Prusa, urządzony na podobieństwo warszawskiej pracowni autora „Emancypantek”.

„Pięknie jest w Alpach, pięknie nad morzem,

 ale w Nałęczowie jest mi dobrze”

Bolesław Prus

Nałęczów to jedyne w Polsce uzdrowisko o profilu wyłącznie kardiologicznym. W tym miasteczku kuruje się serce, leczy nerwy i poprawia samopoczucie. Spacerując po alejkach parku odczuwaliśmy leczniczy wpływ mikroklimatu i ,,spotkaliśmy się” z Bolesławem Prusem siedzącym na ławeczce.  Zwiedzanie Nałęczowa zakończyliśmy wizytą w Pijalni Czekolady E. Wedel, gdzie czekało na nas słodkie uniesienie - aksamitne gorące czekolady i desery.

Ostatnim punktem naszej wycieczki było odwiedzenie Muzeum Czartoryskich w Puławach, gdzie wraz z przewodnikiem zwiedziliśmy komnaty pałacu Czartoryskich. Ciekawie opowiedziane historie prezentowanych eksponatów i krótki film na temat parku otaczającego pałac okazały się być niezwykle interesującym przeżyciem. Oprócz zwiedzania wnętrza, mieliśmy okazję spacerować po pięknych okolicach pałacu oraz zobaczyć Świątynię Sybilii.

„Wolność! Ty najpierwsza z własności człowieka, bez której inne nikną i szczęście ucieka…” – Książę Adam Jerzy Czartoryski

To był naprawdę wspaniały wyjazd.

Organizatorzy wycieczki – Panie: Wioletta Wierzbicka, Ewelina Banaś i Edyta Zdunek.