WALENTYNKI z SKO i SU
Podobno tradycja Dnia Zakochanych sięga starożytności. Dzień 14 lutego był w Rzymie wigilią Luperkalii, święta poświęconego Faunowi, bogowi pasterzy,opiekunowi trzód i lasów, święta oczyszczenia. Chrześcijańskim patronem Dnia Zakochanych został św. Walenty. A kim naprawdę był św. Walenty? Dokładnie nie wiadomo. Wiadomo, że nie wszędzie tradycja była taka sama. W Niemczech został patronem epileptyków, a do Polski kult przywędrował w średniowieczu właśnie stamtąd.
Pierwsze bileciki walentynkowe były to małe dzieła sztuki z ilustracjami
wykonanymi akwarelami i miały formę wiersza, w którym początkowe litery
każdego kolejnego wersu, czytane z góry na dół, tworzyły imię ukochanej.
Pierwsze drukowane kartki pojawiły się w 1761 roku.
Ostatnio najmodniejszym sposobem uczczenia walentynek jest zamieszczanie
ogłoszeń w prasie, wysyłanie e-mail i SMS-ów.
*WALENTYNKOWE PREZENTY*
Tradycja wymaga, aby prócz kartki dać ulubionej osobie kwiaty i drobny podarek.
W związki z tym uruchomiliśmy pocztę walentynkową, liściki, kartki itp.
Dodatkowo od 11 lutego do 14 lutego trwała sprzedaż własnoręcznie
wykonanych kartek walentynkowych.
Wszyscy uczniowie z wychowawcami i nauczycielami
zobowiązani byli mieć stroje w kolorze czerwonym
lub mały element czerwonego stroju.
Oddział przedszkolny
Klasa I z wychowawcą
Klasa II
Dla ubranych najciekawiej oczywiście na czerwono mała niespodzianka.
Oto ONI:
A teraz ciekawostka. Do księgi rekordów Guinessa wpisano
walentynkowy podarunek od cechu cukierników dla Julii Roberts,
którzy wykonali gigantyczny tort w kształcie serca, oblany różowym lukrem-
po odkrojeniu kawałeczka aktorka przekazała tort dobroczynnej instytucji w Los Angeles.
Piękne były Wasze walentynki. Pozdrawienia śle SKO Jegłownik