Do Palestyny ruszamy.
O kondycję dbać należy.
Ćwiczymy w domu,
w szkole
i
na świeże powietrzu:)
Dzisiaj udałam się
do oddalonej od Wilkowa
o 4,5 km Palestyny.
Idzie się szczerym polem
i drogą pokrytą kamieniami.
Po drodze można zauważyć przebiegajace sarny
i inną dziką zwierzynę:)
Oprócz 2 osób spacerujących z psami
nikogo nie mijałam.
Popatrzcie jak wyglądała droga.
4
W czasie ,,podróży" byłam ostrożna,
jak radził mi Pan Krzysztof z Koła:)
Można spotkać grasujące w okolicy
watahy wilków co bywa niebezpieczne;(
Łosie również tu biegają:)
Wkrótce zabiorę tam swoich uczniów
żeby zobaczyli Palestynę,
na tę chwilę nie tę w Izraelu
lecz tę na Mazurach:):)
Może Wy blogowicze
Mazury odwiedzicie
i wpadniecie do Palestyny przez Wilkowo?
Serdecznie zapraszamy na herbatkę
i jakąś zdrową przekąskę do niej:)
Miłego dnia:)
Serdecznie pozdrawiam i głosik sympatii zostawiam.
Miłego poniedziałku, pozdrawiamy ze słonecznego Orzysza.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Pozdrawiamy i życzymy udanego weekendu:)
P.S. Wspaniała podróż - cieszę się, że zasady bezpieczeństwa od kolegi z Koła zostały uwzględnione :)