SP nr 120 rozwiązywała problem zatytułowany "Wszystko się ułoży". Uczniowie, w większości z klasy V, musieli zbudować strukturę z drewna balsa. Jej elementy nie mogły się zazębiać, a w przekroju nie mogło być żadnych linii ciągłych. Po stworzeniu struktury należało jeszcze przetestować ją przy użyciu sportowych odważników. Realizacja zadania była wpleciona w fabułę spektaklu. - Dzieci przedstawiły niestandardowe wyobrażenie Ziemi jako cukierkowej krainy z morzem dropsów, piernikowym drzewem i górą wody. Konstrukcja z balsy była łakociami mocy, a odważniki - kaloriami. Im więcej kalorii udałoby się utrzymać, tym dłużej mieszkańcy krainy mieli być wolni od szpinakowej zagłady - opowiada o pomyśle swoich uczniów Magdalena Sapela, nauczycielka matematyki i trenerka. Ważąca zaledwie 18 g struktura udźwignęła aż 60 kg, a drużyna z SP nr 120 zdobyła 2. miejsce.