Gęsta mgła, szybko zapadający zmrok, opady deszczu i śniegu, to częsty scenariusz z jakim

trzeba liczyć się w czasie jesieni i zimy. Taka aura nie poprawia bezpieczeństwa na drodze.

W tym okresie przyczyną wypadków może być nieodpowiednia widoczność.

Ma to szczególne znaczenie w kontekście tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego,

czyli pieszych i rowerzystów. Takie osoby w zderzeniu z innym pojazdem doznają najczęściej

bardzo poważnych obrażeń, które wielokrotnie okazują się śmiertelne.

Najlepszym sposobem, aby zadbać o bezpieczeństwo jest korzystanie z

ELEMENTÓW ODBLASKOWYCH.

Wydaje się banalne. Tym czasem, pomimo przypominania o konsekwencjach związanych

z ryzykiem poważnego wypadku, czy konsekwencjach prawnych, wciąż wiele osób

bagatelizuje ryzyko związane z nieodpowiednią widocznością na drodze. Niezwykle ważne jest,

aby świadomość osób dotycząca noszenia elementów odblaskowych była jak największa.

To w wielu momentach jest to czynnik, który wprost decyduje o tym, czy będziemy żyć.

Widoczność pieszego, czy rowerzysty wyposażonego w odblaski zmieniają się

diametralnie w porównaniu do sytuacji, kiedy mamy do czynienia

z osobami niewyposażonymi w takie elementy.

Droga hamowania pojazdu jadącego z prędkością 100 km/h wynosi 60-75 metrów, a pieszy bez

zauważony zostaje z odległości 30 metrów. Co to oznacza, każdy wie. Ale już przy elementach

odblaskowych kierowca widzi pieszego 150-200 metrów wcześniej. To właściwy czas na

reakcję i manewry gwarantujące bezpieczeństwo niechronionym uczestnikom ruchu drogowego.

„Świeć przykładem”

- niech odblask na drodze będzie czymś oczywistym!