19.04.2012
Gramy w jednej drużynie...
czyli co byśmy zrobili bez rodziców naszych uczniów?
Nie wszystkie akcje SKO, które przeprowadzamy w szkole,
jesteśmy w stanie zrobić sami,
tzn. angażując jedynie uczniów.
Są takie, w których pomoc rodziców naszych uczniów
okazuje się bezcenna...
Aż chce się cokolwiek robić w ramach SKO,
widząc np. zaangażowanie rodziców
w organizację kiermaszy.
Korzystając z tego wpisu na blogu...
Gorąco dziękujemy
Państwu Urszuli i Stanisławowi Krysiak z Jasienia
za zapewnienie transportu makulatury do punktu skupu.
3
82
Rzeczywiście, cała szkoła jest jedną drużyną.
rodzice są super i prowadzący blog też
Pani Jolu...
Jest nam niezmiernie miło, że odwiedza Pani nasz blog. Dziękujemy za przychylne komentarze.
Pani też jest SUPER!