Ze szkoły do Oleśnicy z rana wyruszyliśmy,
a w czasie jazdy dobre nastroje mieliśmy.

W hali nas mile powitali
i każdemu koszulkę dali.

Rozpoczęcie imprezy było bardzo gorące,
a nasze buzie od ucha do ucha śmiejące.

W budce foto robiliśmy śmieszne miny
i nie było w tym niczyjej winy.

Wiosłowanie czasami sprawiało nam kłopoty,
ale każdy brał się ostro do roboty.

Mierzono, ważono nasze ciała
i tutaj ekipa Organizatorów chwile wytchnienia nam dała.

Potem trochę trudniejsze zadanie na nas czekało,
wiszenie na drążku poty z nas wylewało.

Każdy poskakał do góry,
ale nie po to, by chwytać chmury.

Z panią Agatką chłopcy się ścigali,
a wszyscy wokół im dopingowali.

Spotkanie z panem Rafałem dało nam wiele do myślenia,
że warto wierzyć w siebie i mieć marzenia.

Gra w Speed-ball to była świetna zabawa,
tym którzy trafiali w piłkę biliśmy brawa.

Na deskorolce wszyscy się utrzymywali,
ale na materac później szybko padali.

Na pierwszej pomocy pilnie wszyscy słuchali
i swoich partnerów w pozycji bocznej układali.

Organizatorom imprezy serdecznie dziękujemy
i ten wierszyk krótki Wam dedykujemy.

Dziękujemy pani Patrycji Tynkiewicz za dokumentację fotograficzną.