Z dziećmi warto rozmawiać na temat gospodarowania pieniędzmi

już od najmłodszych lat

– nawet kilkulatkowie potrafią zrozumieć,

jak działa bankomat oraz jak zapłacić w sklepie gotówką,

kartą lub telefonem.

Zacznijmy już od przedszkola uczyć dzieci sztuki oszczędzania.

Dobrym narzędziem będzie kieszonkowe i… pierwsze konto w banku.

Dzieci uczą się przez obserwację

– Jeżeli dzieci widzą, że my – rodzice,

konsekwentnie zbieramy środki na jakiś cel,

jesteśmy w tym systematyczni i zdecydowani

to zaczynają zachowywać się w ten sam sposób.

Aby dziecko chciało oszczędzać musi zrozumieć,

że oszczędzanie ma sens.

Naszą rolą jako rodzica jest pokazanie dziecku,

po co oszczędzać i przeprowadzenie go

przez cały proces oszczędzania,

aż do momentu osiągnięcia upragnionego celu.

Szczególnie ważne jest, aby ten pierwszy cel był atrakcyjny 

– podkreśla dr Katarzyna Sekścińska, psycholog i ekonomistka UW.

https://bankomania.pkobp.pl/finanse/konta-i-karty/trudna-sztuka-oszczedzania/

Podstawą jest ustalenie wspólnie z dzieckiem,

jaki będzie konkretny cel oszczędzania.

Dobrym pomysłem jest też ustalenie kieszonkowego.

 Nauka oszczędzania, zwłaszcza na początku,

nie będzie łatwa, ale z pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Obecnie również dzieci mogą odkładać pieniądze

na kontach bankowych dla najmłodszych.

https://stolat.pkobp.pl/29-bankowosc-dla-dzieci/

Najmłodsi mogą już oszczędzać w szkole w SKO!!!