Uczniowie klasy I C zgłębili tajniki oszczędzania. Dowiedzieli się, co się dzieje z ich pieniążkami, które wpłacają na swoje książeczki SKO. Interesująca okazała się dyskusja z młodymi adeptami ekonomii. Pierwszaki wiedziały, że nie można niektórych wymarzonych rzeczy kupić od razu, jak tylko się ich zapragnie. Czasami trzeba poprosić rodziców, albo dziadków, żeby dali pieniądze, a uzyskane kwoty można zbierać, aż zebrana suma wystarczy na kupno laptopa, ubrania czy roweru. Dzieci wiedziały, że ten proces nazywa się oszczędzaniem. Nie było też tajemnicą, co to są "odsetki". Dzieci zmartwiły się jednak, że do ich oszczędności na książeczce SKO nie są dopisywane odsetki. Radość sprawiła wiadomość, że oszczędzanie w SKO uczy, jak w przyszłości robić, żeby mieć pieniądze na wymarzone dobra.

Dyskusja nabrała rumieńców, kiedy w ruch poszły nagrody. Były to gazetki BRAWO BANK z płytami CD, na których dzieci znajdą piosenki związane z SKO, pieniążkami, oszczędzaniem.

Wychowawczyni klasy IC, pani Dorota Widulińska, obiecała, że piosenki z płyty "Śpiewaj z nami" uczniowie zaśpiewają na lekcji muzyki. Następnego dnia, po lekcji, już było słychać na korytarzu szkolnym: "SKO -  to jest to!"