Dnia 29 listopada w naszej szkole obchodziliśmy andrzejki. Według dawnych wierzeń noc andrzejkowa miała magiczną moc, gdyż uchylała wrota do nieznanej przyszłości. „Dziś cień wosku ci ukaże, co ci życie niesie w darze” – głosiło jedno z przysłów.

Sale lekcyjne zostały na ten dzień własnoręcznie udekorowane przez uczniów klas II-VI i  przemieniły się w mroczne komnaty wróżek, wróżbitów, cyganek, duchów. Można było odwiedzać wszystkie komnaty, gdzie uczniowie przebrani we wróżbitów i wróżki przepowiadali bliższą i dalszą przyszłość, w niektórych komnatach straszyły duchy, w innych w świetle świec pojawiały się czarownice, dziwne cienie i odgłosy. Dla uczniów, nauczycieli a także pracowników obsługi andrzejki były przede wszystkim okazją do dobrej zabawy, obfitującej w żartobliwe wróżby, które potraktowaliśmy z przymrużeniem oka. Dzięki wróżbom dowiedzieliśmy się, co może nas czekać w najbliższej przyszłości – wesołe życie, podróż marzeń, wygrana w konkursie, wizyta u dentysty, dobre oceny i wiele innych. Podczas wróżenia słyszeliśmy okrzyki radości i entuzjazmu. Świetnie bawiły się nawet nasze najmłodsze pociechy z zerówki, które z lekką obawą przekraczały progi kolejnych zaciemnionych komnat, ustrojonych duszkami, pajęczynami, czarnymi nietoperzami. Z kolei w sali korekcyjnej rozpoczęła się dyskoteka.Tańce, przeplatane zabawami przy muzyce, uatrakcyjniły dyskotekę andrzejkową. Wiele śmiechu i radości wywoływały tańce na gazecie z różnymi zadaniami, np. sprawnym zdobyciem nakrycia głowy, butów, czy bluzy partnera. W ferworze zabawy odtańczono nawet poloneza, którego poprowadziła pani Małgorzata Sokołowska. Zabawa przebiegała w świetnej atmosferze. Miała tylko jedną wadę – niestety skończyła się zbyt szybko.

A czy wróżby się spełnią no cóż.......... poczekamy i przekonamy się za rok.