Uczniowie przygotowali inscenizację i dowiedzieli się z niej o historii św. Mikołaja, czy istnieje naprawdę, jak było dawniej, jak jest dzisiaj, gdzie mieszka? Jak to możliwe, że św. Mikołaj odwiedza w ciągu jednej nocy wszystkie domy na kuli ziemskiej? Dlaczego nigdy go nie widzimy – po prostu podróżuje zbyt szybko, pędzi z kosmiczną szybkością. Ale skoro co roku znajdujemy pod choinką podrzucone przez niego prezenty, to staje się oczywiste, że św. Mikołaj istnieje!

SKO-wicze naszej szkoły do wizyty Świętego Mikołaja przygotowali się należycie. Śpiewali piosenki, recytowali wierszyki. Radość dzieci nie miała granic, zwłaszcza tych najmłodszych. Upominki sprawiły uczniom wiele radości. Mikołaj odszedł, ale obiecał, że za rok znowu pojawi się z workami pełnymi prezentów w szkole, a jeszcze w Wigilię Bożego Narodzenia każdemu dziecku podaruje coś pod choinkę. A więc czekamy z niecierpliwością na pierwszą wigilijną gwiazdkę…