Jesteście zaskoczeni? Pewnie tak, bo większość kojarzy go, jako najbardziej romantycznego z polskich poetów. Słowacki utrzymywał się i swoje zyski czerpał, nie ze sprzedaży książek, lecz z transakcji na giełdzie paryskiej. 

Najlepsze jego inwestycje to zakup akcji Towarzystwa Budowy Żelaznej Kolei Lyońskiej. Zakupił je po 95 franków, a po kilku latach warte były 221 franków za akcje. Policzyliście już ile zarobł na 1 akcji? Swoje pierwsze zainwestowane pieniądze, Julek dostał od matki - Salomei.

Może i nasze oszczędności, które gromadzimy w SKO już wkrótce zainwestujemy. Musimy zacząć studiować na SzOK-u „Brawo Bank” i inne gazetki bankowe, aby już od małego uczyć się jak dobrze lokować swoje grosiki.

Wiecie już dlaczego powinniśmy brać przykład z naszego Patrona? Wśród osób które odpowiedzą prawidłowo na pytanie i wrzucą podpisaną odpowiedź do skrzynki SKO w sali 34 rozlosujemy nagrody. Zachęcamy do zapoznania się, z trochę mniej znanym życiorysem Juliusza Słowackiego http://www.se.pl/wiadomosci/ciekawostki/super-fokus-nieznane-oblicze-juliusza-slowackiego-spekulant-giedowy_393623.html

Czy zainteresowało Was nieznane oblicze naszego Patrona? Następny wpis, to rozszyfrowanie tajemniczego skrótu SzOK. Zapraszamy do odwiedzania naszej strony. :)